• Nie do opisania


    Wiecie jakie to uczucie chwycić za aparat po prawie roku nieaktywności? Nie do opisania.

    Wszystko zaczęło się od pewnego spokojnego dnia, kiedy to wybrałam się na zakupy, by w końcu kupić coś dla siebie, a wróciłam... z suknią ślubną.  Po powrocie do domu rzuciłam ją na podłogę, siadłam na przeciwko niej i uświadomiłam sobie, że znowu to zrobiłam - znowu kupiłam strój do zdjęć, mimo iż byłam w trakcie fotograficznego kryzysu i wyznawania "skończyłam z tym!". To był kolejny sygnał, który uświadomił mi, że chyba jednak za tym tęsknię. Postanowiłam zorganizować sesję pod pretekstem "szkoda zmarnować taką piękną suknię", modelkę wybrałam jeszcze tego samego dnia, a miała być nią  Kasia, która towarzyszyła mi przy zakupie sukni.
      
    Tak naprawdę do ostatniej chwili byłam przekonana, że sesja nie dojdzie do skutku.
    Pogoda była niezwykle kapryśna, niebo zachmurzone, a póki co słońce zachodzi dość szybko, więc liczył się czas. Czas, czas, czas. Z makijażem zeszło nieco dłużej, wszystko wydawało mi się przedłużać w nieskończoność i co chwila nerwowo spoglądałam przez okno sprawdzając, czy jeszcze mamy dobre światło. Okazało się, że jest strasznie mokro, zwłaszcza na łące, która przeistoczyła się w bagno; wszędzie woda, błoto, woda. Ale mimo to sesja doszła do skutku, ba, udało nam się ją skończyć przed zachodem, a nawet zdążyliśmy zrobić kilka autoportretów. Wszyscy świetnie wykonali swoje zadania: Kasia dzielnie pozowała, mimo zimna i wody, która była wszędzie, Monika jak zawsze wykonała świetny makijaż, a Krystian pomagał w rozwiewaniu (czy istnieje takie słowo?) sukni i spełniał się w roli drabiniorza. Nie brakowało też śmiechu, który towarzyszy przy przy każdej wspólnej sesji, dzięki czemu z pozytywnym nastawieniem powróciłam do fotografowania.



     Nie wiem, czy to kwestia tego, że przez długi czas nie robiłam sesji w plenerze czy może wyszło to tak po prostu, ale jestem zachwycona tą sesją. Nadal siedzę w programie z obróbką, bo zdjęć, które mi się podobają jest tak dużo, że nie potrafię żadnych odrzucić, by mieć mniej pracy. Podejrzewam, że podzielę się nimi z Wami w dwóch postach, co by nie wstawiać na raz zbyt wiele zdjęć.
    Ta sesja przywróciła  mi nieco wiary. Wiary w swoje możliwości i chęci do działania. Chcę znów robić zdjęcia, znów się rozwijać i szybko nadrobić zaległości, jakich narobiłam sobie przez rok nieaktywności. Wiem, że w najbliższym czasie nie będę miała zbyt wiele czasu na tego typu sesje, ale spróbuję wygospodarować go jak najwięcej, by regularnie chwytać za aparat, bo to faktycznie jest to, co lubię i sprawia mi przyjemność!




    Powracam do Was za kilka dni, już z końcowymi efektami sesji. Trzymajcie się! :)


    Pe es, możliwe, że to za sprawą chwilowego wolnego czasu, ale powróciły moje chęci do udzielania się na blogu, stąd moje pytanie - czy ktoś zagląda tu regularnie i chciałby poczytać/pooglądać nieco więcej niż relacje z sesji? Cokolwiek innego z zakresu fotografii lub też coś zupełnie z nią niezwiązanego? Jeśli tak, to co? Byłabym wdzięczna za wszelkie opinie. :)



  • 23 komentarze:

    1. Zapowiada się ciekawie :)
      Pomimo, że to sesja z suknią ślubną a łąka była mokra i ponura, to podoba mi się klimat panujący na tych kilku zdjęciach. Nie mogę się doczekać efektów Twojej pracy i kolejnych postów.
      A co do Twojego pytania, to mogłabyś powiedzieć co nieco o obróbce, bo właśnie teraz mam zamiar bardziej zagłębić się w tym temacie.
      www.CROWDED-DREAMS.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    2. Fajnie się zapowiada :) czekam na efekty końcowe. Ja bym się chętnie czegoś więcej o fotografii dowiedziała :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Jaki piękny post!
      Jestem z nas bardzo dumna :)

      OdpowiedzUsuń
    4. Bardzo ładne zdjęcia, myślę, że gdyby nie drabiniorz...
      WIĘCEJ POSTÓW, OWSZEM

      OdpowiedzUsuń
    5. woo swietne zdjęcia!
      zapowiada się bardzo ciekawie!
      zapraszam do mnie :)

      OdpowiedzUsuń
    6. Może o technikach fotografii, jakieś cykliczne posty, tricki, skąd czerpiesz pomysły na sesje, inspiracje?

      OdpowiedzUsuń
    7. cudowne zdjęcia! :)
      locastrica.blogspot.com/
      PS.: Kliknij proszę w linki w moim poście :)

      OdpowiedzUsuń
    8. Ja tutaj chętnie pozaglądam ;) Wiesz, też czasem tak mam, że rzucam wszystko w cholerę ("Koniec, więcej tego robić nie będę!"), a za jakiś czas pojawia się minimalny impuls i znowu zaczynam tworzyć. I dzięki za pozytywną energię, która płynie z Twoich zdjęć ;) Uśmiecham się ;)

      OdpowiedzUsuń
    9. Ale nadrobiłaś chęci! Wiec czekamy na efekty :)

      OdpowiedzUsuń
    10. ja zaczęłam tutaj zaglądać jakiś czas temu i postanowiłam zostać na dłużej! bardzo fajnie piszesz, dobrze się to czyta i miło ogląda wszystkie zdjęcia. Także cieszę się, że stało się tak, a nie inaczej i zdecydowałaś powrócić do fotografii. Czekam z niecierpliwością na następne posty i na efekty wspomnianej w tym sesji :)

      OdpowiedzUsuń
    11. Mimo tylu wątpliwości sesja doszła do skutku i wyszła na prawdę świetnie! Wyobrażam sobie ile musiało być śmiechu. Mam nadzieję, że pokażesz Nam te zdjęcia, które jeszcze trzymasz w zanadrzu. :D

      Pozdrawiam, I am Angelika - klik!

      OdpowiedzUsuń
    12. aaa, śliczne!
      angelikalife.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    13. Już nie mogę doczekać się efektów tej sesji, mam nadzieję że wrócisz do fotografii na stałe. Jestem pewna, że wszystkie zdjęcia twojego autorstwa będą cudowne! :)

      MÓJ BLOG

      OdpowiedzUsuń
    14. Myślę, że na pewno ktoś tu zagląda! Świetnie, że znów miałaś aparat w dłoni!
      Littleredcherrysmile click

      OdpowiedzUsuń
    15. Kasia dobra modela :3

      http://karolinaslomka.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    16. dobrze, że udało Ci się pokona kryzys, bo Twoje zdjęcia są naprawdę świetne, chciałabym kiedyś iść z Tobą na sesje :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Oh, miło byłoby zabrać kogoś o tak ciekawej urodzie na zdjęcia. (:

        Usuń
    17. I bardzo dobrze, że do tego wracasz, bo jesteś cudownym fotografem *.* Ja zdecydowanie czekam na efekty sesji :)
      Zapraszam! BLOG I ASK

      OdpowiedzUsuń
    18. Ale zdjęcia cudowne ! Zajmuj się fotografią, bo na prawdę świetnie Ci to wychodzi i nie powinnaś się poddawać, każdy ma czasami ,,chwilowe" zwątpienia. ;)

      http://gronercik.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    19. Jeju swietne zdjęcia <3 z chęcią wybrałabym się do Ciebie na sesje :)

      http://wooho11.blogspot.com Nowy post-zapraszam! 😊 Jeśli Ci się spodoba to zaobserwuj, to duża motywacja-dopiero zaczynam 😊

      OdpowiedzUsuń