Marlena Pyszczek

Jestem fotografem

Marlena Pyszczek

Swoją przygodę z fotografią rozpoczęłam osiem lat temu i oddałam jej całe swe serce - ogromnie się cieszę z podjętej decyzji! Uwielbiam chwytać w kadry kwiaty, emocje, szczere uśmiechy i promienie zachodzącego słońca. Może stworzymy coś wspólnie?

  • Lublin ⇄ Radom | Poland
  • pyszczekmarlena@gmail.com
  • www.instagram.com/pyszczekphotos
  • www.facebook.com/PyszczekPhotography
Me

Zdjęcia indywidualne

Delikatne, kobiece sesje portretowe w plenerze lub też w domowym zaciszu. Możliwa wersja z wizażem i stylizacją.

Zdjęcia rodzinne

Sesje dziecięce lub też ujęcia całej rodziny - to świetna pamiątka na lata!

Zdjęcia narzeczeńskie

Sesje zdjęciowe par, narzeczeńskie, a także plenery ślubne.

Imprezy okolicznościowe

Wykonuję sesje reportażowe z imprez okolicznościowych, jeśli więc chciał(a)byś, aby Twoje urodziny, wieczór panieński lub też inne ważne dla Ciebie wydarzenie zostało uchwycone na fotografiach - również podejmę się tego wyzwania!

Zdjęcia jako prezent

Nie masz pomysłu na prezent? Zawsze możesz wykupić voucher na sesję zdjęciową! Przygotuję specjalne zaproszenie, które będziesz mógł/mogła wręczyć bliskiej Ci osobie.

0
lat doświadczenia
0
polubień na facebooku
  • Podsumowanie roku 2017

    Podsumowanie roku 2017



    Czas na podsumowanie roku 2017! 
  • Justyna

    Justyna


    Coś nowego w mojej galerii, czyli urocze świąteczne zdjęcia! Jak co roku ludzie zewsząd publikowali ogrom tego typu ujęć, ja natomiast o tej porze przysypiam i zdecydowanie zwalniam fotograficznie. Miałam nawet ochotę, by w końcu stworzyć takie klimatyczne kadry, ale Lublin nie obdarował nas zbyt wieloma iluminacjami, dlatego szybko zrezygnowałam. Wtedy napisała do mnie Justyna z gotowym projektem, do którego brakowało jej tylko fotografa, więc ochoczo się zgodziłam. Za miejsce sesji posłużyła nam przytulna cukiernia Williams usytuowana w lubelskim E.Leclercu... więc tworząc ujęcia przez szybę nie musiałam martwić się wychodzeniem na zewnątrz i marznięciem. :D Kinga wyczarowała cudowny makijaż, a Justyna zadbała o najmniejszy szczegół i bardzo naturalnie pozowała. Myślę, że udało nam się stworzyć cieplutki, przyjemny klimat, co o tym sądzicie? :)
  • Kasia

    Kasia


    Minął ponad rok odkąd ostatni raz wspólnie tworzyłyśmy z moją najwierniejszą modelką! Mamy to (nie)szczęście, że większość naszych sesji, o ile nie wszystkie, powstaje w trakcie niskich temperatur. Tak było i tym razem, w dodatku przez robienie zdjęć w pośpiechu w ogóle nie zwróciłam uwagi na to, że wiele z nich najzwyczajniej w świecie jest rozmazanych. Najpierw byłam załamana, bo jak to tak kiepska jakość zdjęć, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że w sumie te nieostrości pasują do klimatu sesji i wcale nie musimy jej powtarzać. Obiecuję Ci, Kasiu, że następną sesję wykonamy jak już będzie ciepło! :')
  • Paulina

    Paulina



    Można powiedzieć, że jest to moja jedyna tegoroczna sesja jesienna. Jedyna, która pokazuje jesień dokładnie taką, jaką lubię, czyli ciepłą i złocistą. Zauważyłam, że co roku w tym okresie zaczynam zwalniać, mimo, że złote liście stanowią piękne tło do bajkowych ujęć, w których tak się lubuję. Brakuje mi jednak moich ukochanych kwiatów i kojącej zieleni, dobija mnie zbliżające ochłodzenie i skupiam się na porządkowaniu prywatnych spraw, co by zdążyć ze wszystkim przed końcem roku. Zimą zupełnie się wyciszam, tworzę bardzo mało, za to skupiam w sobie pomysły i energię, z którymi zaczynam tworzyć dopiero od wiosny. Tak też będzie i tym razem; będę tworzyć bardzo mało, by w okresie rozkwitania kwiatów zaskoczyć Was nowymi bajkowymi ujęciami.
  • Aleksandra

    Aleksandra



    Szczęściem ogromnym jest to, że Ola również wybrała Lublin i teraz częściej będziemy mogły tworzyć coś wspólnego. Te zdjęcia zaproponowała właśnie ona, a kiedy uświadomiłam sobie, że jest to sesja wieczorna to przyznam, na chwilę zamarłam. To nie jest typ zdjęć z którym miałam styczność, nie wiedziałam jak to ugryźć, a i mój kochany spracowany aparat nie przepada za ciemnymi punktami. Miałam od niedawna jakąś lampę, z którą nie zdążyłam się zaprzyjaźnić... ale jak nie podjąć się nowego wyzwania fotograficznego? Bałam się efektów tych zdjęć ogromnie, że będzie totalnie źle, że nie wybiorę nawet garstki finalnych fotografii, ale jak zwykle moje pesymistyczne myśli rozwiały się, jak tylko zaczęłyśmy tworzyć pierwsze ujęcia. Bo z Olą nie może się nie udać!
  • Kasia

    Kasia


    Sesja ta powstała głównie w celu zaprezentowania umiejętności naszej wizażystki Basi, która potrzebowała kilku ujęć do wykorzystania w konkursie... ale na kilku kadrach nie mogło się skończyć. Miałyśmy piękną suknię, wodę i zachód słońca, który nieco mnie rozczarował, bo przyszedł zdecydowanie za wcześnie. Pozostało nam bardzo mało czasu, żeby wykorzystać promienie słońca, co jakiś czas przeganiał nas przelotny deszcz, a ostatecznie słońce przysłoniły chmury i nie mogłyśmy skorzystać z ciepłych promieni złotej godziny. Mimo to bardzo mile wspominam tę sesję! Basia wykonała świetną robotę, Kasia pozowała lekko i z wyczuciem, więc ostatecznie wyszło nam kilka prostych, ale przyjemnych dla oka kadrów.
  • Slavika v2

    Slavika v2




     

    Druga część sesji ze SlavikÄ…! PierwszÄ… część sesji: tutaj.











    29.07.2017r.

    Mod&mua: Slavika
    Dress: Emerald Queen Art
    Diadem: Lady Elbereth
  • Slavika v1

    Slavika v1























    Pierwsza część warszawskiej sesji ze Slaviką! To było długie spotkanie, ale ogromnie bardzo lubię efekty, jakie otrzymałyśmy na tych zdjęciach. Drugą część sesji znajdziecie tutaj.
  • MaÅ‚gorzata

    Małgorzata


    Najpierw miały być magnolie, później różaneczniki, a ostatecznie skończyło się na jarzębinie.
  • Aleksandra

    Aleksandra


    Do tej sesji zbierałyśmy się... trzy lata. Sama nie wiem co nas powstrzymywało, bo nie mieszkamy w nie wiadomo jak dużej odległości, ale los chciał, że spotkałyśmy się dopiero latem tego roku.